Komentarz gościnny

                                                                      Krzysztof Pochmara

                                                    RÓWNOŚĆ W GŁUPOCIE

Głupota rozkłada się w społeczeństwie po równo. Jest jedynym dobrem, którym zostaliśmy obdarowani wedle reguł społecznej sprawiedliwości - hojnie, egalitarnie i bez względu na poglądy polityczne.

Kiedy minister edukacji Roman Giertych rzucił pomysł szkolnego obowiązku dla sześciolatków - przyklasnęli mu wszyscy, od lewa do prawa. Cała scena polityczna, jak Polska długa i szeroka, chciałaby nas uszczęśliwić na siłę, wyciągając dzieci z domów we wzniosłym celu wyedukowania ich jak należy. Pomysł obowiązku szkolnego dla sześcioletnich szkrabów jednoczy to, co się w Polsce nazywa lewicą (z towarzyszką Łybacką na czele) z samym krańcem tego, co się zowie prawicą (z wodzem Giertychem in command).

Z karnego szeregu nikt się nie wyłamuje, nikt nie argumentuje prawem rodziców do decydowania o własnych dzieciach, nikt nie broni elementarnej wolności. Ta jednomyślność dowodzi słuszności tezy Michalkiewicza, że to, co zwykliśmy uważać za ideologiczną walkę lewicy z prawicą, jest walką socjalistów bezbożnych z socjalistami pobożnymi. Jedni chcą nam zabrać dzieci, by je kształcić w duchu równości, tolerancji i Marksa, drudzy - w miłości dla ojczyzny, narodu i polskiego majątku narodowego. Dla normalnego człowieka, który ceni sobie wolność, różnica to niewielka. Kto pyta złodzieja, na co chce przeznaczyć dochód z kradzieży? Kradzież to kradzież. Do złodzieja się strzela.

Front jedności, jaki tworzy "prawicowy" Roman Giertych i lewicowa Krystyna Łybacka to najlepszy dowód, że rozkład głupoty w społeczeństwie nie zależy od poglądów politycznych ani nawet pobożności. Podobnie zresztą medialny sojusz Gazety Wyborczej i Radia Maryja, które stanęły do walki z "dziką lustracją" jest najlepszym dowodem, że głupota zagraża każdemu, bez względu na to, czy się zamieszkuje intelektualne wyżyny salonów czy umysłowo nizinny ciemnogród. Różne cele, tytuły, kolory i idee. I jedność w głupocie.

Więcej: www.jakurp.republika.pl